[Basia]

korzystaj±c, ¿e dzia³ tylko dla babek chcia³am za³ozyæ temat "antyj±drowy" :D

ostatnio przezywam ma³y kryzys. i mam serdecznie dosyæ p³ci przeciwnej(mo¿e z ma³ymi wyj±tkami) ale mam ochote nawyklinaæ na nich i wieszaæ psy przez min nastêpny rok :/ mam nadzieje, ¿e adminki siê nie obra¿± na mnie, i pozwol± na kontynuacje tematu :admin:


tak wiec posumowuj±æ wszyscy faceci to szuje, (s³owo wymoderowano) i chyba k*u*r*w*a w koszyk :((((

[Syla]

Ale¿ Barbaro, dlaczego tak mówisz???
Dobra kulka nie jest z³a... :twisted:

[Basia]

bo w ca³ym swoim ¿yciu spotka³am i znam tylko jednego porz±dnego faceta - mojego tate :D

[Carelajn]

Nie ma to jak tata, ale co tu kryæ tata faceta nie zast±pi nawet tego najgorszego ... ale Basiu nie przejmuj sie mo¿e jeszcze jakis wyj±tek sie znajdzie ( a mo¿e nawet dwa - bo mi tez by siê przyda³ :D ) a narazie mo¿emy sie tylko po ... denerwowac na te zaka³y ;)

[Izabela]

Basia fakt,¿e spotykasz facetów z ktorymi Ci nie wychodzi nie jest taki z³y to nauczu Cie postêpowania z nimi jeste¶ jeszcze m³oda (ja zreszt± te¿) wiec teraz nie mo¿na sie za³amywaæ tylko traktowaæ wszystko lajtowo gwarantuje wszystkie nasze niepowodzenia bêd± nam wynagrodzone znajdziemy facetów,którzy nas pokochaj± a nie tylko na chwile siê zaurocz± a Ci zauroczeni bêd± ukarani :D

[Seniorita]

Ja osobi¶cie mam niezby wielkie do¶wiadczenie ale niezbyt przyjemne. Jednak ciagle powtarzam sobie ¿e "Niczego nie ¿a³uje - do¶wiadczenie rzecz bezcenna :D " z drugiej strony absolutnie zgadzam siê z Basi± -> Czasami to poprostu nó¿ sie w kieszeni otwiera na my¶l o facetach dlatego trzeba sobie raz na jaki¶ czas ul¿yæ i chocia¿ pobluzgaæ na nich :twisted:
A wiêc: 99,9% mê¿czyzn to *uje zapatrzeni we w³sne ego i choæby nie wiem jak wydawali siê cudowni najczê¶ciej okazuj± nic nie wartymi niedorozwiniêtymi umys³owo palantami :x

[Basia]

nie ma jak wymiana paru zdan z przyjaznymi duszyczkami :564: od razu mi lepiej...

có¿ ja na swój niefart zawsze interesuje sie tymi najgorszymi (czyt. zajêty) i co najgorsze jak tu pozniej ufaæ swojemu facetowi (jezeli jakim¶ cudem ju¿ sie go znajdzie) skoro po³owa Twoich by³ych zdradza³a z Tob± swoje laski :krzyz: w koszyk z nimi :evil:

[Marta]

Ja tam nie mam za du¿o do powiedzenia w tej kwestii ale.. Nikt nie jest idealny, tak¿e trzeba liczyæ siê z tym, ¿e mo¿na siê niemi³o przejechaæ na kim¶.
Lekarz "czas" wszystko u³o¿y i prêdzej czy pó¼niej bêdzie dobrze.

Uszy do góry :D

[Basia]

[quote="Marta"]Lekarz "czas" wszystko u³o¿y i prêdzej czy pó¼niej bêdzie dobrze.

Uszy do góry [/quote]


chcia³abym mieæ tyle optymizmu :roll:

[Marta]

[b]Basia[/b], ka¿da minuta smutku to strata 60 sekund Twojego, na pewno piêknego, u¶miechu. :D

Nie warto siê smuciæ - uwierz. Wtedy ¿aden przystojniak na tak± przygnêbion± kobietê nie spojrzy, a jak bêdziesz promienieæ u¶miechem, to od razu wszyscy siê bêd± ogl±daæ. :mrgreen:

Pozdrawiam i trzymaj siê cieplutko. Nie smuæ siê wiecej :*

[daff]

no co ty Baska :roll:

facetem sie przejmujesz?? wiekszych zmartwien nie masz? dziewczyno pomysl o glodzie na swiecie :wink:

[Basia]

[quote="daff"]facetem sie przejmujesz?? wiekszych zmartwien nie masz? dziewczyno pomysl o glodzie na swiecie [/quote]
A bo to jednym :P o g³odzie my¶le mysle nie przestajê, sama nie jem obiadów, ¿eby sie uto¿samiaæ z dzieæmi afryki :wink:

[Ferbik]

Pozwolê siê wtr±ciæ:
[quote="Basia"]có¿ ja na swój niefart zawsze interesuje sie tymi najgorszymi (czyt. zajêty) i co najgorsze jak tu pozniej ufaæ swojemu facetowi (jezeli jakim¶ cudem ju¿ sie go znajdzie) skoro po³owa Twoich by³ych zdradza³a z Tob± swoje laski w koszyk z nimi[/quote]
Przez tak± sytuacjê rozpieprzy³ siê mój ostatni zwi±zek, bo jaki¶ (s³owo wymoderowano) ¶ciemni³ zajet± przeze mnie kobietê. Wiêc proszê nie u¿alaj siê nad sob± bo pierwsza stwarzasz sytuacje, w której to Ciebie powinno siê postawiæ pod prêgierzem. Postawi³a¶ siê kiedy¶ na miejscu osoby, której przyprawiasz rogi ??

BTW: dla mnie nie istnieje kobieta, która jest zajêta. Na ka¿dym zajêtym cz³owieku jest taka karteczka niewidzialna z napisem "nie po¿±daj partnera/ki bli¼niego swego".

[Basia]

[quote="Ferbik"] Postawi³a¶ siê kiedy¶ na miejscu osoby, której przyprawiasz rogi ?? [/quote]
to nie ja przystawiam rogi tylko osoba z któr± sie spotykam swojej partnerce, a to ró¿nica


[quote="Ferbik"]Przez tak± sytuacjê rozpieprzy³ siê mój ostatni zwi±zek, bo jaki¶ (s³owo wymoderowano) ¶ciemni³ zajet± przeze mnie kobietê.[/quote]

trzeba by³o jej bardziej pilnowac :/

[quote="Ferbik"]"nie po¿±daj partnera/ki bli¼niego swego".[/quote]
Ferbik nie roz¶mieszaj mnie...

[Ferbik]

[quote="Basia"]to nie ja przystawiam rogi tylko osoba z któr± sie spotykam swojej partnerce, a to ró¿nica [/quote]
Widzê, ¿e nie masz najmniejszego pojêcia o tym co piszesz...
[quote="Basia"]trzeba by³o jej bardziej pilnowac[/quote]
Ja Ciê proszê... po co wypowiadasz siê w temacie, o którym nie masz zielonego pojêcia? (znowu)

[quote="Basia"]Ferbik nie roz¶mieszaj mnie...[/quote]
A w Boga wierzysz? Czy tylko wybiórczo, co Ci akurat pasuje?

[daff]

[quote="Basia"]Ferbik napisa³/a:
Przez tak± sytuacjê rozpieprzy³ siê mój ostatni zwi±zek, bo jaki¶ pankracy ¶ciemni³ zajet± przeze mnie kobietê.


trzeba by³o jej bardziej pilnowac n
[/quote]


chyba sie nie da, a poza tym jaki to ma sens? uwazam, ze zaufanie jest najwazniejsze w zwiazku, jezeli ja bede chodzic za facetem i go pilnowac tzn ze cos jest nie tak. i sama tez nie chcialabym byc 'pilnowana', im bardziej sie kogos ogranicza i kontroluje tym bardziej ta osoba chce sie z tego wyrwac... jak pies z lancucha :wink:

zdrada boli najbardziej, nie wiem co by bylo, gdyby Ktos komu bezgranicznie ufam, moje zaufanie zawiód³ :roll:

[size=9][ [i][b]Dodano[/b]: 2006-07-17, 13:57[/i] ][/size]
[b]Ferbik[/b] ciebie nie powinno byc w tym temacie, to jest babski dzial :!:

[Ferbik]

[quote="daff"]Ferbik ciebie nie powinno byc w tym temacie, to jest babski dzial [/quote]
Ale (s³owo wymoderowano) mnie takie co¶, jak kto¶ wylewa pretensje na ogó³ mêskiego gatunku. Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci palenie - czy jako¶ tak :P

[zwyczajna]

Hmm po pierwsze nie wszyscy faceci to szuje, po drugie tatusia nie pozna³y¶cie od tej strony . Nie mo¿na mierzyæ wszystkich facetów jedn± miar±, w doj¿a³ych zwi±zkach bywa ró¿nie .S± czasem ró¿ne dni ...lepsze , gorsze ,ale doj¿a³o¶æ na tym w³a¶nie polega ¿eby siê dogadaæ, jedna strona czasem musi ust±piæ , s± kompromisy itd.A je¶li zwi±zek zaczyna siê rozpadaæ trzeba spoj¿eæ w ty³....i pomy¶leæ gdzie pope³ni³o siê b³±d , co siê przeoczy³o i próbowaæ naprawiæ.Je¶li druga osoba odesz³a ju¿ , zastanowiæ siê dlaczego.Tak sobie czasem my¶lê patrz±c na moich znajomych po rozwodach....oni poprostu nie doj¿eli do powa¿nych zwi±zków, nie potrafili i¶æ na kompromis , nie potrafili ze sob± szczerze rozmawiaæ itd. Z mê¿em jeste¶my razem od 12 lat i bywa³o ró¿nie ale nauczyli¶my siê ze sob± ¿yæ , wiem ¿e mogê powiedzieæ mu o wszystkim , wiem ¿e mnie zrozumie. Trzeba te¿ nauczyæ siê wybaczaæ......

[Malinka]

Moim zdaniem faceci nie sa a¿ tak zli trzeba ich tylko nieraz zrozumieæ w moim ¿yciu by³o pe³no zwariowanych, z³ych i nieprzemy¶lanych decyzji , pójscie za impulsem wielkie spontany itd.. potem sie wszystko skoñczy³o i czu³am sie wstrêtnie obrzydliwie i samotnie... teraz jest ju¿ lepiej uwierzy³am w mi³o¶æ , u¶miech i ¿ycie !! S³oñce nareszcie za¶wieci³o nademn± !!! Na tego odpowiedniego Basiu trzeba poczekaæ nie mo¿na szukaæ na si³e bo inaczej bedzie sie spotka³o niew³a¶ciwych facetów... czas poka¿e :)

[Basia]

faceci s± jak niedoplecione koszyki przychodz± i sie ¶lini± tylko jak czego¶ potrzebuj± :?

[Malinka]

Nie tylko fafceci s± tacy (ja znam jeden wyj±tek - i napewno jest wiele wiele wiecej wyj±tków :D )
Kobiety te¿ potrafi± takie byæ !! zale¿y od charakterui sposobu wychowania przez rodziców ....

[Basia]

[quote="Malinka"]sposobu wychowania przez rodziców[/quote]
a co ma koszyk do wiatraka, rodzice tu nie maj± nic do gadania, ka¿dy ¿yje swoim ¿yciem ....

[daff]

[quote]Malinka napisa³/a:
sposobu wychowania przez rodziców

a co ma koszyk do wiatraka, rodzice tu nie maj± nic do gadania, ka¿dy ¿yje swoim ¿yciem ....
[/quote]


no tak, ale przeciez ktos cie uksztaltowal.

jesli chlopak wyrasta w domu, gdzie ojciec nie szanuje zony, to sadzisz, ze on bedzie inaczej postepowal ze swoja zona?

[zwyczajna]

Wychowanie , atmosfera w domu napewno du¿o daje , natomiast my¶lê ¿e ja jestem ca³kiem inna ni¿ rodzice. Widzia³am b³êdy pope³niane przez nich i staram siê ich nie powielaæ , dla mnie by³ to przyk³ad czego nie robiæ.Znam rodziny gdzie ca³e lata la³ siê alkohol , w jednej jest 7 dzieci i tylko 2 posz³o w ¶lady rodziców , ca³a reszta jest wrogiem alkoholu. To jakimi jeste¶my w ¿yciu zale¿y od nas , od naszego charakteru , od tego czy mamy wyobra¼niê , i potrafimy wyci±gn±æ wnioski z postêpowania innych.

[Malinka]

[quote="daff"]no tak, ale przeciez ktos cie uksztaltowal.

jesli chlopak wyrasta w domu, gdzie ojciec nie szanuje zony, to sadzisz, ze on bedzie inaczej postepowal ze swoja zona?[/quote]
W³a¶nie o to mi chodzi³o dziêki daff :)